nowe foremki! :) |
Uff.. nareszcie coś upiekłam :) Ostatnio czas chyba przyspieszył, w każdym razie ja w pewnym momencie poczułam się już zagubiona w czasoprzestrzeni. Tęskniłam za pieczeniem, ale nie pokusiłam się o uruchamianie piekarnika o 1 w nocy... choć może byłby to ciekawy pomysł ;)
Nadeszła jednak sobota, a wieczorem spotkanie z dziewczętami. Ponieważ przypadła mi odpowiedzialna rola gospodyni (a ostatnio to A. przygotowała pyszną wyżerkę), postanowiłam stanąć na wysokości zadania i przygotować coś pysznego, nie tylko paluszki ;) Padło na... muffinki z serem feta i czerwoną papryką. Przepis znalazłam tutaj (klik!), ale oczywiście wprowadziłam kilka modyfikacji.
Muffinki z serem feta i czerwoną papryką
Składniki (wyszło mi 13 muffinek):
1/2 dużej czerwonej papryki
2 małe cebule
2 ząbki czosnku
125g masła
2 jajka
200g sera feta
400g mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
przyprawy: sól (1/2 łyżeczki, pieprz, papryka ostra, bazylia, oregano)
Wykonanie:
Cebulę, czosnek i paprykę podsmażam na patelni. Ser feta kroję w kostkę. Masło rozpuszczam w rondelku i zostawiam do ostygnięcia.
W dużej misce przygotowuję suche składniki: przesiewam mąkę, dodaję proszek do pieczenia i przyprawy.
W drugiej misce mieszamy składniki mokre: roztrzepane jaja, mleko i ostudzone masło.
Łączę składniki mokre z suchymi, dodaję podsmażone warzywa i ser feta. Mieszam szybko, niestarannie - mogą zostać grudki.
Nakładam masę do foremek na muffinki (nakładałam pełne, nie do 3/4 wysokości). Piekę 25 minut w temperaturze 200 stopni (na ostatnie 5 minut włączam termoobieg).
Jemy na zimno (teoretycznie, na ciepło też są pyszne ;) )
Smacznego!
Katarzyna poparzyła łapki ;) |
kot też miał ochotę ;) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz