Na wszystkich blogach zapanowały Święta, a u mnie jeszcze tłoczą się zaległe zdjęcia i przepisy :) Muffiny można jeść przy każdej okazji więc może akurat ktoś wypróbuje. Dzisiaj (a u mnie chyba ze dwa tygodnie temu) muffiny z jabłkami i małą niespodzianką w postaci dżemu malinowego. Jest pysznie - foremki w kształcie kwiatuszków sprawdzają się więcej niż znakomicie - są w sam raz na porę, gdy wreszcie słońce postanowiło przestać chować się za chmurami ;)
Życzę Wam wesołych Świąt oczywiście, duuuużo wypoczynku i samych słonecznych dni.
Muffiny z jabłkami i dżemem malinowym (12 sztuk)
Składniki:
Suche:
250g mąki
125g cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
Mokre:
140ml śmietany (ja daję jogurt naturalny)
125ml oleju roślinnego
1 łyżka miodu
2 jajka
nadzienie:
2 jabłka
dżem malinowy (po 1 łyżeczce na muffinkę)
+ cukier trzcinowy do posypania
Wykonanie:
W dużej misce mieszam suche składniki: mąkę, cukier i proszek do pieczenia. W drugiej misce mieszam składniki mokre: jajka, jogurt, miód i olej. Mieszam składniki suche z mokrymi i dodaję do tego jabłka. Mieszam szybko, niezbyt starannie - mogą zostać grudki.
Wypełniam foremki na muffiny mniej więcej do 2/3 wysokości, nakładam łyżeczkę dżemu, a następnie dokładam ciasta, tak, żeby foremka była pełna. Posypuję cukrem trzcinowym i piekę 20-25 minut w temperaturze 200 stopni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz